Nowy początek?
Cześć!
Po 4 latach obudziła się we mnie chęć małego powrotu do tego wirtualnego świata. Chciałabym przedstawić Wam konkrety - co tu się będzie pojawiać, co ile będą pojawiać się posty, ale nie mogę tego napisać. Po prostu poczułam tęsknotę za blogiem, za wyżyciem się, za moją artystyczną duszą.
Prawdopodobnie nieźle tu namieszała aktualna pandemia oraz to, że jestem coraz bliżej ćwierćwiecza niż dalej... Ciągle szukam pomysłu na siebie. Skończyłam już jakiś czas temu Warszawską Szkołę Reklamy, więc oficjalnie jestem Plastyczką oraz Fotograficzką artystyczną i reklamową, ale nie poszłam w tę stronę... Poszłam jeszcze w innym kierunku zaczynając studia na SWPS'ie na kierunku Psychologia w biznesie. Ciągle pracuję w kawiarni, ciągle szukam czegoś nowego - nowej pracy, nowej pasji, nowego "tego-czegoś".
Wiem, że jedno co mogę Wam zdradzić to, że aktualnie nie będzie żadnych zdjęć dobrej jakości, zaplanowanych, idealnych, sesji zdjęciowych, szkolnych - będzie na razie to co mi w duszy zagra. O ironio - fajnie byłoby wiedzieć samej co w niej gra :)
Poza pracą w kawiarni - wróciłam do czytania. Fakt faktem - dojrzałam w końcu i w tej strefie, bo nauczyłam się już czytać nieco ambitniejsze książki niż tylko i wyłącznie o wampirach, wróżkach oraz nastoletnich "love story". Nie odbierzcie tego, że te książki są złe i co ja sobie myślę - absolutnie nie to mam na myśli! Sama mam zamiar poczytać coś innego, bardziej odstresowującego w wakacje. Ciekawy kryminał, intrygujące fantasy czy nawet dobry romans. Bo to wszystko też jest okej! Po prostu cieszę się, że znalazłam w końcu radość też z książek, które są badaniami (lub są na nich oparte). Książki o psychologii człowieka, o rozwoju, o osobowości. Jestem pod pewnym względem pracoholiczką i póki trwa semestr akademicki nie pozwalam sobie na "inne głupotki" - ciągle nad tym pracuję. Aktualnie czytam "Nową psychologię sukcesu" Carol Dweck, którą mogę seeeerio mooocno polecić.
Oprócz tego wszystkiego zadbałam trochę o swoje zdrowie psychiczne, zaczęłam siebie bardziej akceptować - #bodypositive oraz #iamenough - chociaż nad tym też czeka mnie trochę pracy.
Tymczasem uciekam czytać i przygotować się na kolejne wykłady.
Życzę Wam miłego dnia i mam nadzieję, że tu wrócę szybciej. Zapraszam też Was na mojego Instagrama, bo tam jednak odrobinę więcej się dzieje. Ciągle będę pracować na wyglądem strony. Możliwe, że całkowicie się zmieni wszystko, ale na razie...
Korzystajcie z wiosny, łapcie słońce i namaste!
Love, Donia.
Czekam na więcej 😍😍
OdpowiedzUsuń